Nadążyć za Krzysztofem Wielickim nie było łatwo – to nie tylko wspomnienia jego wspinaczkowych partnerów, ale także ogólne wrażenie, które bije z kart jego biografii. Historia sławnego polskiego himalaisty, który jako piąty człowiek na świecie zdobył czternaście ośmiotysięczników, porywa czytelnika od pierwszych stron i prowadzi z tą nieludzką konsekwencją i zawziętością przez kolejne wyzwania – górskie i życiowe.
Wejdźcie w tajemniczy świat gór Tyyine, rządzony przez duchy, skały i deszcze. Poznajcie jego początki.
Mnich był dla mnie szczególnym szczytem. Odkąd pierwszy raz, jako dziecko, zobaczyłam go, marzyłam, by go zdobyć. Wtedy, kilkuletnia, uzyskałam prostą odpowiedź: „tam nie można, nie ma szlaku”. Po latach ostatecznie spełniłam swoje marzenie, ale nie o tym dziś będzie. Tym, co oczarowało mnie w Mnichu była jego surowa elegancja. Wybitny szczyt, tak wyróżniający się smukłością i ostrością obok potężnych masywów Mięguszowieckich i Cubryny. A potem przyszło mi wędrować tak zwaną Ceprostradą […]
To może nie być kronika, której szukałeś, ale masz szczęście, że ją znalazłeś.