Jednym zdjęciem: Kościelec i kruk

Stał tam, niebaczny na turystów, zwrócony w stronę Kościelca. Jakby sam widok tego szczytu – tak wyraźnie odcinającego się już z daleka na tle grani – nie był dość efektowny. Kruki w górach zawsze rozbudzają moją wyobraźnię, ale ten – taki dumny i obojętny, w tej scenerii – szczególnie na mnie podziałał. Kiedyś dostanie swoje własne opowiadanie, ale muszę do tego jeszcze dorosnąć. Tymczasem przyjrzyjcie mu się na poniższym zdjęciu.

Jak sądzicie, nad czym taki zamyślony?

No dobrze, dobrze… Klauzula małym druczkiem: jak chcecie zobaczyć go nieco mniej dumnego i poważnego, to zapraszam na FB 😉

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *